Mój Tech-Priest po małych zmianach ;) wygląda mniej więcej tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel … 48e81.html
Żeby nie było niedomówień na fotce wyżej Tech-Priest ma power axe - ale moja postać go nie ma! Co najwyżej jest to zwykły stuff z oznaczeniami Adeptus Mechanicus jako symbol posiadanej profesji lub po prostu startowy lassgun...
OPIS POSTACI: Pontius Nexos ma na oko koło 30-stu lat... Czerwony kaptur szat adepta zasłania czarne włosy i kilka kabli wpiętych wprost w potylicę. Doskonale widać za to jego cybernetyczne oko, które pobłyskuje na czerwono w momencie wykonywania procesów wzrokowych. Jedyne ludzkie oko, które do tej pory zachował ma kolor niebieski i można odnieść wrażenie, że Pontius używa go od niechcenia... Tuż pod nosem znajduje się metalowa maska tlenowa z insygniami Imperium, która zakrywa resztę twarzy. Mówienie jest typowo ludzką czynnością i nie sprawia adeptowi mechanicum szczególnej przyjemności, więc częściej od wbudowanego głośnika korzysta z syntezatora mowy... Pontius nigdy nie był zbyt atrakcyjnym mężczyzną, a odkąd jest adeptem kultu maszyny nie zwraca większej uwagi na swoją aparycje, bardziej pochłonięty jest sprawami kultu i swoimi obowiązkami... Mundur z elementami opancerzenia jest typowy dla adeptów kultu maszyny, z mechaniczną gracją rozmieszczono na nim sporo mechanicznych i elektronicznych urządzeń... Na korpusie Pontius sam wygrawerował i wprawił znak Adeptus Mechanicus, z którego jest bardzo dumny... Z tyłu na płaszczu znajduje się mechaniczny zasobnik z którego sterczą różne elementy. Część z nich w tym kilka kół zębatych porusza się powoli... Z zasobnika wisi też parę kabli i rurek różnego przekroju i z innymi zakończeniami. Niektóre z niech unoszą się czasem monotonnie do góry, jakby rozglądały się w około... Tuż za prawym barkiem jest podłączone mechaniczne ramię. Gdy jest tylko potrzebne, porusza się zadziwiająco sprawnie, wydobywając z zasobnika już i tak dużo mechanicznych odgłosów... Często podczas wzmożonej pracy Pontius podwija z przyzwyczajenia rękawy płaszcza. Jest to jeden z nielicznych, typowo ludzkich odruchów, który mógłby dostrzec wprawny obserwator. Widać wtedy na lewym ramieniu tatuaż imperialnego orła, który jest pamiątką z lat młodości, gdy adept wbrew ojcu zastanawiał się nad wstąpieniem do gwardii imperialnej.
CDN...
|